Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kuchnia hiszpańska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kuchnia hiszpańska. Pokaż wszystkie posty

17 lipca 2013

La cocina española - tortilla (parte dos)

Jeżeli mam przyjemność stołować się w miejscach gdzie podają tortillę, zawsze ją zamawiam w wersji klasycznej z cebulą. Nie do końca odpowiada mi wersja z dużą ilością różnych dodatków, które zabijają smak ziemniaków.



Rok temu będąc w Hiszpanii bawiliśmy się w testerów, w każdym miejscu w którym byliśmy zamawialiśmy tortillę i w każdym miejscu smakowała i wygladała inaczej, miała także inną wielkość i wysokość :)


Tortilla, którą przygotowuję sama też zawsze inaczej smakuje i myślę, że jest to kwestia odmiany ziemniaków.
Jest też kilka wersji przygotowania ziemniaków do tortilli, wiem, że niektórzy ziemniaki kroją w plastry i gotują, aż do miękkości, inni surowe najpierw smażą, a jeszcze inni odcinają od ziemniaka nieregularne kształty i smażą we frytkownicy. Tortilla, którą ja gotuję, jest pewnym zlepiekm wspomnianych wersji.

Składniki:
(na 1 tortillę)
4-5 średniej wielkości ziemniaków
1 średnia cebula
3-4 jajka
oliwa z oliwek
sól
pieprz



Przygotowanie:
 Ziemniaki obieramy i kroimy na cienkie plasterki, plastry ziemniaków nie mogą być za duże, bo przy przerwracaniu tortilla nam sie rozpadnie. Pokrojone ziemniaki chwile gotuję, tylko do momentu, aż zrobią się delikatnie miękkie. Następnie ziemniaki należy odcedzić i usmażyc na patelni na oliwie.
Cebulę kroimy w drobną kostkę, jajka wbijamy do miski, mieszamy z solą i pieprzem, ja czasami dodaję trochę mleka. Do masy jajecznej dodajemy pokrojoną cebulę.
Gdy ziemniaki będa rumiane i miękkie, należy je odcedzić z nadmiaru tłuszczu i po przestudzeniu dodać do jajek z cebulą.
Na małej patelni (moja ma 20 cm średnicy) rozgrzewamy oliwę i wlewamy masę jajeczno-ziemniaczaną. Smażymy pod przykryciem na małym ogniu, sprawdzając, czy jajko się nie przypala. Najtrudniejszym momentem jest przewrócenie tortilli na drugą stronę. Robię to przy pomocy talerza. Tortillę zsuwam na talerz, na nieusmażoną warstwę nakładam patelnię i obracam. Należy smażyć jeszcze chwilę, aż jajko się zetnie.



14 lipca 2013

La cocina española - gazpacho (parte uno)

Jestem wielką miłośniczką hiszpański win, hiszpańskich oliwek, słońca, języka hiszpańskiego (niestety moje lenistwo czasem wygrywa z ambicjami), hiszpańskiego kina, hiszpańskiej muzyki i oczywiście hiszpańskiej kuchni.


Uwielbiam tapas! W upalny dzień zastępuje mi obiad, nic więcej mi nie trzeba prócz kawałka tortilli, bagietki z rozgniecionym pomidorem polanej dobrą oliwą (pan con tomate) i oczywiście kieliszek wina. No tak! Nie potrafię sobie odmówić patatas bravas (nigdy!) .


Jeżeli nie jesteśmy akurat w Hiszpanii i nie mamy tapas na wyciągnięcie ręki, możemy sami stworzyć sobie "Małą Hiszpanię". Pierwszą polecaną przeze mnie potrawą jest gazpacho. Jedna z najbardziej prostych zup, której nie można zepsuć a intensywność smaku reguluje się ilością konkretnych składników.

Składniki:
(4 porcje)
4 duże mięsiste pomidory
1/2 dużej cebuli
1/2 zielonej papryki
1 średni ogórek wężowy
2 ząbki czosnku
kawałek czerstwej bagietki
oliwa z oliwek
szczypta soli


Przygotowanie:
Pomidory nacinamy, zalewamy wrzątkiem, zdejmujemy skórkę i wrzucamy do garnka . Paprykę, cebulę i obranego ogórka kroimy na kawałki i wrzucamy do pomidorów. Czosnek przeciskamy przez praskę. Czerstwą bagietkę moczymy w zimnej wodzie i dorzucamy do warzyw. Wszystko miksujemy, do uzyskania konsystencji kremu. Nie ma potrzeby dolewania wody, warzywa mają jej w sobie bardzo dużo. Doprawiamy do smaku solą i oliwą z oliwek. Podajemy bardzo mocno schłodzone.